MY HEART IS STILL THERE...
Pewnie każdy z nas znalazł kiedyś coś ciekawego, śmiesznego czy po prostu wartego przekazania dalej. Niejeden raz zdarzyło mi się, że chciałam to COŚ pokazać mojemu mężowi i nie potrafiłam tego odnaleźć. Tak sobie pomyślałam, a gdyby stworzyć taką bazę, śmietnik czy jak to tam nazwiemy. No i się zmobilizowałam! Większość z umieszczonych tu filmów, tekstów, zdjęć nie będzie mojego autorstwa, będzie to zwykłe udostępnienie tego, co w internecie (zawsze z odsyłaczem do właściwej strony). Mam nadzieję, że autorzy nie będą mi mieli tego za złe.Tak więc zapraszam do lektury!!!
p.s. czekam na Wasze propozycje
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Pani Aniu, trafiłam na Pani stronę dzięki Pani Aleksandrze, Mamie Julii. Swego czasu bardzo często bywałam na Orawie - w celach turystycznych, krajoznawczych. A czasem po prostu, żeby wyjechać z Krakowa i zjeść sałatkę w Steskalu ;) Jak tylko zobaczyłam, że mogę sobie obejrzeć teledysk z Jabłonką i taką fantastyczną muzyką, postanowiłam od razu napisać. Dziękuję! :)
OdpowiedzUsuńŻyczę wszystkiego dobrego, zdrówka, siły i pogody ducha.
Zytka Maurion
oderwaneiprzyklejone.blog.pl
Bardzo dziękuję za te odwiedziny i cieszę się, że Orawa przypadła Pani do gustu... bardzo za nią tęsknię... Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuń